Stare chińskie przekleństwo brzmi: „obyś żył w ciekawych czasach”. I wydaje się, że znaleźliśmy się w epicentrum wydarzeń, obok których trudno jest przejść obojętnie. Najpierw pandemia, związany z nią lęk o zdrowie i życie swoje i bliskich, następujący po niej kryzys gospodarczy i ekonomiczny, a teraz wojna, która toczy się tuż obok nas. Jaki wpływ ma to na zdrowie psychiczne i fizyczne? Czy można w takich warunkach nie doświadczać stresu lub przynajmniej balansować na takim jego poziomie, aby nie ponosić zbyt dużych kosztów psychicznych i fizycznych? Jakie są negatywne skutki stresu? W końcu czy stres jest zawsze zły?
Pewnie wielu z Was, podczas wizyty lekarskiej słyszało zalecenie: „Proszę się mniej stresować”. Co to w zasadzie oznacza?
Termin „stres” po raz pierwszy został użyty przez fizjopatologa i endokrynologa Hansa Selye. Był on pierwszym badaczem, który zwrócił uwagę na związek wielu chorób somatycznych ze stresem. Opisał on zjawisko syndromu ogólnej adaptacji (GAS), które miało być odpowiedzialne za niezdolność człowieka do radzenia sobie z napięciem psychicznym. Stres definiował jako stan organizmu, wywołany przez szkodliwy bodziec, który wywołuje w organizmie reakcję strachu. Stan ten sprawia, że wzrasta ciśnienie krwi, uwalnia się adrenalina i cukier, co uruchamia reakcję organizmu „walcz lub uciekaj”, czyli gotowość do natychmiastowego działania. Opisany mechanizm stresu był reakcją adaptacyjną, umożliwiającą przeżycie człowiekowi w czasach, gdy otaczająca przyroda i inni przedstawiciele naszego gatunku stanowili realne zagrożenie dla zdrowia i życia. Jednak dzisiaj taka gotowość jest swego rodzaju anachronizmem, bo zdecydowana większość naszych zagrożeń ma charakter społeczny, kulturowy lub wynika z indywidualnych predyspozycji do doświadczania lęku czy poczucia zagrożenia.
Czym jest stres?
W sensie medycznym stres jest stanem mobilizacji sił organizmu, fizjologiczną odpowiedzią na negatywne bodźce fizyczne lub / i psychiczne, czyli stresory. Z punktu widzenia psychologii jest stanem obciążenia systemu regulacji psychicznej występującym w sytuacjach zagrożenia, utrudnienia lub niemożliwości realizacji ważnych dla człowieka celów, zadań, wartości. W stanie stresu pojawiają się reakcje przystosowawcze, korekcyjne i / lub obronne. Występują również zmiany w przebiegu procesów poznawczych, w sferze emocji, motywacji i zachowania. Charakter tych zmian zależy od natężenia i czasu trwania doświadczanej sytuacji, ale także indywidualnej odporności na stres.
Czy stres zawsze jest zły?
Warto zauważyć, że stres nie zawsze jest szkodliwy. Badania naukowe dowiodły, że istnieją sytuacje stresowe, które działają korzystnie, niemal leczniczo na organizm. Znamy stresy dobre, które pozytywnie mobilizują do działania. Doświadczamy ich w sytuacji zaspokojenia silnego pragnienia, kiedy osiągamy sukces czy w sytuacji doświadczania silnych, przyjemnych emocji (doświadczanie stanu miłości czy radości), czy w przypadku wyczynów sportowych. Dlatego też mówimy o dwóch rodzajach stresu:
- eustres – odczuwalny jako bodziec mobilizujący do działania, stan przyjemny,
- distres – stres negatywny, nieprzyjemny, który w efekcie może dać objawy przeciążenia.
Czy każdy stres ma negatywne skutki?
Człowiek potrzebuje pewnej dawki stresu. Stres zaczyna być szkodliwy, gdy czynniki stresowe są zbyt intensywne, a energia, która zostaje wytworzona w efekcie doświadczonego stresu, nie znajduje ujścia. Jednak gdy natężenie stresu jest optymalne dla danego człowieka, funkcjonuje on efektywniej zarówno na poziomie wegetatywnym (biologicznym), jak i poznawczo – emocjonalnym. Stres pozytywny daje poczucie odprężenia, szybki refleks, wyostrzoną uwagę. Poprawia wiarę w siebie, daje motywację do rozwijania się i uczenia nowych rzeczy. Dzięki niemu czujemy radość i chęć życia. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że źródłem stresu nie są wydarzenia negatywne, a te, które przekraczają możliwości zaradcze danej osoby. Mogą to być wydarzenia trudne i nieprzyjemne (egzamin, wzrost cen w sklepach), ale równie dobrze źródłem stresu może być oczekiwanie na spotkanie dawno nie widzianego przyjaciela, czy pierwsza randka.
Reakcja jest zależna od interpretacji rzeczywistości.
Nie wszyscy ludzie reagują na sytuacje stesowe w ten sam sposób. To, co będzie wywoływało napięcie u jednej osoby, niekoniecznie musi być stresujące dla kogoś innego. Przykładem tego może być to, jak różnie reagowaliśmy na początki pandemii: jedni całkowicie się izolowali, inni zaprzeczali istnieniu choroby, a jeszcze inni próbowali wieść życie na podobnym poziomie jak wcześniej, przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności. Dzieje się tak, ponieważ, to nie sama sytuacja wywołuje stres, ale nasze spostrzeganie jej nadaje jej znaczenie – pozytywne lub negatywne.
Już Szekspir w jednej ze swoich sztuk pisał:
„(…) rzeczy nie są dobre czy złe same w sobie. Są takie jeno, jakie nam się wydają.(…)”
Jest to o tyle ważne, że wskazuje na odpowiedzialność każdego z nas za doświadczanie stresu. Stres jest często naszym nieświadomym wyborem. Tworzy się w głowie. Nie jest więc tym, co się wydarza, ale tym, jak my to odbieramy. Jest zależny od interpretacji rzeczywistości. Czyli jesteśmy poniekąd odpowiedzialni za negatywne skutki stresu. Wojna u naszych sąsiadów jest wydarzeniem obiektywnym. To od tego, jakie nadamy jej znaczenie zależy, czy zaczniemy gromadzić zapasy, przygotowywać się do ucieczki, budować schrony? Czy może rzucimy się w wir działania pomocowego? Albo przejdziemy obok tego obojętnie, odsuwając myśl o zagrożeniu gdzieś na obrzeża naszej świadomości. W każdej z tych reakcji będzie towarzyszył nam inny poziom stresu.
Szkodliwe dla zdrowia skutki stresu.
Mimo że stres powstaje w naszej psychice, nie pozostaje obojętny na nasze ciało. Badania naukowe potwierdzają, że jest on źródłem wielu chorób psychosomatycznych, które choć wywodzą się z cierpienia psychicznego, są przyczyną cierpienia fizycznego. Nadmierne napięcie, życie w ciągłym stresie i pośpiechu, wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Doprowadza do trwałych zmian na poziomie biochemii ciała i jest przyczyną wielu chorób somatycznych, które nie tylko psują komfort naszego codziennego funkcjonowania, ale mogą też być zagrożeniem dla życia. Stres bywa też zdradliwy. Nie zawsze wiemy, kiedy zaczynamy cierpieć z powodu nadmiernego stresu. Więcej na temat wpływu naszej psychiki z ciałem pisałam w artykule o emocjach w ciele.
Dlaczego narażamy się na negatywne skutki długotrwałego stresu?
W rzeczywistości, im większemu stresowi podlegamy, tym mniej wrażliwi stajemy się na jego objawy. W psychologii mówi się o efekcie podgrzewanej żaby. Jeśli żabę wrzucimy do gorącej wody, uruchomi ona mechanizmy obronne. Umożliwią jej wydobycie się z trudnej sytuacji. Jeśli jednak tę samą żabę, wrzucimy do zimnej wody, którą będziemy stopniowo podgrzewać, żaba się ugotuje. I tak też jest z chronicznym stresem. W pewnym momencie adaptujemy się na tyle do trudnych warunków, że przestajemy zauważać niewygodę i trudność. Budzimy się dopiero wtedy, kiedy ciało już nie wytrzymuje i nie można dłużej ignorować szkodliwych symptomów stresu. Długotrwały stres sprzyja wystąpieniu wielu schorzeń. Zwykle atakuje najsłabsze organy. Najczęściej są to układy:
- nerwowy (w jego obrębie zachodzi pierwsza, wstępna reakcja na sytuację stresową),
- krążenia (stres wywołuje wzrost ciśnienia krwi),
- odpornościowy (choroby nowotworowe, częste infekcje bakteryjne, wirusowe),
- trawienny (wrzody),
- oddechowy (astma oskrzelowa),
- hormonalny (zaburzenia miesiączkowania u kobiet, kłopoty z płodnością).
Zastanów się, czy nie narażasz się na niebezpieczny dla Twojego zdrowia poziom stresu.
Każdy człowiek ma inną podatność na negatywne skutki stresu. Wpływ na to mają dotychczasowe doświadczenia, warunki środowiskowe, osobowość, tryb życia, filozofia życia, i wiele, wiele innych czynników. Niezależnie jednak od tego, wydaje się, że obecnie wszyscy podlegamy dużo większym obciążeniom emocjonalnym, niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Warto więc zrobić sobie przegląd swojego aktualnego poziomu stresu. W jakim miejscu wykresu obecnie się znajdujesz? Czy Twoje ciało daje Ci sygnały, które skutecznie ignorujesz? Może doświadczasz napięcia w różnych częściach ciała, ale nie masz czasu na wizytę u fizjoterapeuty? Może cierpisz z powodu chronicznego bólu głowy, ale nauczyłeś się z tym żyć? Ale może warto też się zatrzymać i zastanowić, jak jest z tym stresem w życiu? Gdzie są jego źródła? Jak poprawić jakość swojego życia? Jak wyeliminować negatywne skutki stresu? A może warto poszukać w tym celu psychologa/psychoterapeuty, który pomoże dojść do źródeł aktualnego cierpienia i zmienić postrzeganie rzeczywistości.